Blog

  • linia.png

    Blog weterynaryjny - Poradnik dla właścicieli zwierząt

  • Choroby serca u kotów

    Jak kot choruje na serce?

    Po cichu...

    Są choroby, których nie da się przeoczyć. Inne zaś rozwijają się w ukryciu. Czy to dobrze?
    Niespecjalnie. Opiekunom daje to wprawdzie błogą nieświadomość, ale dla zwierzęcia oznacza zmniejszenie szans na powrót do zdrowia (albo przywrócenie komfortu funkcjonowania).

    Do schorzeń czających się po cichu należą choroby serca u kotów. Najczęstszą z nich jest kardiomiopatia przerostowa (HCM). Dlaczego chcemy o niej napisać? Ponieważ bardzo często opiekunowie dowiadują się o niej dopiero wtedy, gdy pupila dosięgnie niezwykle bolesny, nierzadko
    nieodwracalny paraliż, albo zaczynie się on dusić z powodu obrzęku płuc.

    A zatem po kolei:

    Na czym polega kardiomiopatia przerostowa HCM u kotów?

    W uproszczeniu - na stopniowym pogrubianiu ściany serca. Najpierw lewej komory, odpowiedzialnej za 
    wypompowywanie bogatej w tlen krwi „na obwód” ciała, później zaś proces rozszerza się na kolejne jamy serca.
    Pogrubienie nie oznacza, że serce jest mocniejsze. Wręcz przeciwnie - narząd ma coraz więcej problemów
    z efektywnym kurczeniem się. W efekcie z biegiem czasu część krwi w ogóle nie może się wydostać z komory
    (czyli organizm jest niedotleniony), zalega i krzepnie. W pewnym momencie taki skrzep wydostaje się jednak
    z serca i płynie, aż trafi na miejsce, przez które nie daje rady się przecisnąć. Tam blokuje przepływ krwi i
    dochodzi do zatoru.
    Jakby tego było mało, krew z płuc również ma trudności – tyle, że z wpłynięciem do serca. W naczyniach płucnych
    robi się „ciasno”, wzrasta ciśnienie – a to prosta droga do obrzęku płuc (czyli sytuacji, w której płyny przesączają się
    z naczyń krwionośnych do płuc, „zalewając” je).

    Kto jest narażony na HCM?

    Wiemy, że są rasy predysponowane do kardiomiopatii przerostowej, są to m.in.:


    • maine coony,
    • ragdolle,
    • koty brytyjskie (krótko- i długowłose),
    • sfinksy,
    • devon rexy,
    • koty syjamskie,
    • koty norweskie leśne.

    UWAGA! Błędem jest jednak zakładanie, że „skoro mam dachowca, to jest on bezpieczny”.
    Statystycznie rzecz biorąc, najczęstszymi pacjentami przyjmowanymi w trybie pilnym z powodu HCM są właśnie… koty europejskie!



    Czy możecie się uchronić przed tak dramatycznymi wydarzeniami, jak zator lub obrzęk płuc?
    Jak rozpoznać, że Twój kot wymaga natychmiastowej pomocy lekarskiej?
    O tym już niebawem, w drugiej części artykułu.